Są w poważnych kolekcjach, albo leżą w kartonach, tkwią w albumach. Czasem to skarb, jak szklane negatywy z początku XX w. Tak, to możliwe – przetrwały w zbiorze poznańskiej rodziny Zielińskich dwie wojny światowe i inne kataklizmy. Jest na nich codzienność, reportaż z życia, także na froncie. Ale czasami z wielkiego archiwum i wielkiego, reporterskiego wyzwania pozostała jedynie część, którą trzeba uzupełniać reprodukcjami z gazet, jak zdjęcia podróżnika-reportera Kazimierza Nowaka. Ile można z nich wyczytać i jak to robić, opowie Monika Piotrowska, historyk i krytyk sztuki z poznańskiej Fundacji Instytut Fotografii proFotografia.
Spotkanie będzie okazją także do „przeczytania” paru Waszych starych zdjęć – jeśli przyniesiecie je ze sobą – i zaproszeniem do korzystania z serii „Lekcje czytania fotografii”.
Dofinansowano ze środków Samorządu Województwa Wielkopolskiego.